poniedziałek, 26 stycznia 2015

Jeszcze raz czapy zimowe

Jak obiecałam pokazuję następne moje dzieła. Jasny komplet czapka z kominem zrobiłam nareszcie dla siebie. Od dawna marzyła mi się taka ciepła czapa ale ciągle odkładałam tę robótkę z powodu innych zajęć. Teraz moja główka już nie zmarznie. Druga czapka jest równie ciepła jak ładna. Zima jeszcze się nie skończyła. Może znajdzie się chętna. 










wtorek, 13 stycznia 2015

Miłoszowy komplecik

Komplecik w postaci czapeczki i szaliczka zapinanego na rzep jest już jakiś czas w użyciu mojego wnuczka Miłoszka. Babcia jak zwykle spóźniona pokazuje swoje dzieło dopiero teraz. Oj babcia, babcia popraw się.
Komplecik jest dwustronny, chociaż imię naszyte jest tylko po jednej stronie. Uszyłam go z bawełnianej dzianiny a w środek dałam ocieplinę. Miłoszek pięknie się w nim prezentuje.



poniedziałek, 5 stycznia 2015

Zimowe czapy

Oj bardzo bardzo dawno nic nie pisałam na blogu. Czas tak szybko biegnie, wiele spraw domowych a potem przygotowania do świąt i przyjazd mojej młodszej córki z Malty. Codziennie wieczorem siadałam do komputera, żeby coś napisać i praktycznie przysypiałam po sprawdzeniu poczty. 
Już po Nowym Roku, trochę spokoju i mogę pochwalić się moimi wcześniejszymi wyrobami. Z racji zimy wiadomo czas na czapki i to te ciepłe bo mróz w każdej chwili może nam ostro dokuczyć. Czapki dziergałam na drutach, najmodniejszym w tym roku kręconym ściegiem z różnego rodzaju dobrych włóczek. Przeważnie są to mieszanki wełny, akrylu z domieszką moheru lub alpaki. Kilka prezentuję teraz następne postaram się zamieścić w najbliższym czasie.