Wprawdzie do Wielkanocy jeszcze jest trochę czasu, ale on tak szybko leci, że ani się obejrzymy i już będzie tuż, tuż. Trzeba brać się za zdobienie jajek aby przygotować wcześniej dekoracje świąteczne. Na tej pisance wypróbowałam nową pastę samopękającą firmy Glamur. Efekt przerósł moje oczekiwania. Spękania wyszły super niczym potłuczona skorupka. Polecam tę pastę chociaż do tanich nie należy.
wtorek, 10 lutego 2015
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Jeszcze raz czapy zimowe
Jak obiecałam pokazuję następne moje dzieła. Jasny komplet czapka z kominem zrobiłam nareszcie dla siebie. Od dawna marzyła mi się taka ciepła czapa ale ciągle odkładałam tę robótkę z powodu innych zajęć. Teraz moja główka już nie zmarznie. Druga czapka jest równie ciepła jak ładna. Zima jeszcze się nie skończyła. Może znajdzie się chętna.
wtorek, 13 stycznia 2015
Miłoszowy komplecik
Komplecik w postaci czapeczki i szaliczka zapinanego na rzep jest już jakiś czas w użyciu mojego wnuczka Miłoszka. Babcia jak zwykle spóźniona pokazuje swoje dzieło dopiero teraz. Oj babcia, babcia popraw się.
Komplecik jest dwustronny, chociaż imię naszyte jest tylko po jednej stronie. Uszyłam go z bawełnianej dzianiny a w środek dałam ocieplinę. Miłoszek pięknie się w nim prezentuje.
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Zimowe czapy
Oj bardzo bardzo dawno nic nie pisałam na blogu. Czas tak szybko biegnie, wiele spraw domowych a potem przygotowania do świąt i przyjazd mojej młodszej córki z Malty. Codziennie wieczorem siadałam do komputera, żeby coś napisać i praktycznie przysypiałam po sprawdzeniu poczty.
Już po Nowym Roku, trochę spokoju i mogę pochwalić się moimi wcześniejszymi wyrobami. Z racji zimy wiadomo czas na czapki i to te ciepłe bo mróz w każdej chwili może nam ostro dokuczyć. Czapki dziergałam na drutach, najmodniejszym w tym roku kręconym ściegiem z różnego rodzaju dobrych włóczek. Przeważnie są to mieszanki wełny, akrylu z domieszką moheru lub alpaki. Kilka prezentuję teraz następne postaram się zamieścić w najbliższym czasie.
niedziela, 23 listopada 2014
Spodenki haremki
Miały być dla mojego wnuczka, ale wyszły trochę za duże. Muszą jeszcze trochę poczekać aż do nich dorośnie. Spodenki są z ciepłej dresówki z kieszonką na chusteczkę lub komórkę. Jestem zadowolona z mojej pracy i myślę, że uszyję jeszcze kilka par różnych spodenek. Od kiedy zostałam babcią odkryłam przyjemność szycia dla dzieci.
niedziela, 16 listopada 2014
Kręcona czapka i komin
Robi się coraz chłodniej i należałoby cieplej "ogacić" nasze głowy i szyje. Moja propozycja to czapka i komin wykonane z dobrej gatunkowo mieszanki wełny z akrylem. Komplet robiłam na drutach w specjalny sposób tak aby wyglądał jak kręcony - jak na niego patrzę to mam skojarzenia z lodami włoskimi z automatu. Dobry skład włóczki (jest wtedy sprężysta i miękka) pozwala na fajne układanie krasnalkowej czapki.
Czapka bardzo podobała się obu moim mamom i to one zaproponowały dwa inne sposoby noszenia tej samej czapki. Propozycje poniżej
Drugi sposób noszenia czapki
I trzeci sposób noszenia tej samej czapki a'la kapelusik
poniedziałek, 10 listopada 2014
Ramka
Tę ramkę zaczęłam zdobić dawno. Pomalowałam farbą przetarłam świeczką i odłożyłam bo zabrakło mi pomysłu co zrobić z nią dalej. Nie robię wtedy nic na siłę bo zazwyczaj nie jestem potem zadowolona z efektu, odkładam na poleżenie i czekam na wenę twórczą. Po pewnym czasie grzebiąc w swoich skarbach do decoupage w poszukiwaniu "czegoś tam" natknęłam się na dwa dekory manekinów kiedyś tam kupionych. Wtedy wpadło mi do głowy, że fajnie wyglądałyby na ramce. Dołożyłam do tego damy w kapeluszach, wzorek z szablonu i wyszło jak wyszło. Zastosowanie ramki może być różne - na zdjęcie lub jako stojaczek na kolczyki (zamiast szybki zastosowałam kanwę, na której można świetnie przyczepić kolczyki na biglach. Świetny pomysł na prezent polecam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)